Philibert Delorme

Młodv Philibert Delorme, który dzięki wstawiennictwu kardynała du Bellay został zwolniony ze służby u papieża Pawła III, przybył do Saint Maur przeniknięty ideami rzymskimi. Toteż na założenie ogrodu poszukiwał niewielkiego wzniesienia „cudownie wybranego”. Niewątpliwie ogród miał być założony według zasady Bramantego na tarasach, niestety jednak prace zostały gwałtownie przerwane.W 1546 roku, prawie w momencie zaprzestania prac w Saint Maur, rozpoczęto budowę zamku w AncyIe Franc. Bez względu na to, czy za jego twórcę będzie się uważać Serlia, czy Primaticcia, przypomnieć należy, że wykonano tarasy nawet tam, gdzie nie sprzyjało temu ukształtowanie terenu. Architekt spożytkował ziemię wykopaną z fosy otaczającej zamek do usypania wału ziemnego o szerokości 6 m dominującego nad parterami. Pomysł ten wykorzystała Diana de Poitiers, która podziwiała rozwiązanie parku w Ancyle Franc należącym do jej szwagra i w podobny sposób otoczyła parter w Chenonceaux. Te tarasy otaczające partery stanowią formę bindaży czy „zamkniętych promenad”, które stały się teraz „promenadami otwartymi”. Układ taki sprzyjał wegetacji roślin osłoniętych tarasami z nawiezionej ziemi, pozwalał także ogarnąć wzrokiem całość parterów. Odnajdziemy takie rozwiązanie sto lat później w Vauxle Vicomte. W tym okresie powstawały niezliczone pałace i ogrody. W 1548 roku Diana de Poitiers kończyła właśnie scalanie terenów, na których powstać miał park w Anet. Niezależnie od dyskusji na temat samego pałacu, nie ulega wątpliwości, że wszystko co było „na zewnątrz” stanowi dzieło Philiberta Delorme .Z zewnątrz budowle i ogrody otoczone są fosą. Szerokość parteru wyznaczają wymiary korpusu głównego pałacu i dwóch bocznych dziedzińców. Parter ten ma formę dużego prostokąta otoczonego dookoła galerią w stylu wiejskiej architektury. Po stronie północnej zbudowano ,,kąpielisko”, przy którym fosa zaokrągla się. tworząc rozległy ,,basen”. Działo się to około 1555 roku. a pomysłowe rozwiązanie zaczerpnął Philibert Delorme z panującego w średniowieczu obyczaju, nakazującego, by każdy liczący się ogród miał wielki pawilon kąpielowy.Wjazd rozwiązano bardzo reprezentacyjnie: trzy dziedzińce podporządkowane są jednej fasadzie. W tympanon wielkiej centralnej bramy wkomponowana była Nimfa Celliniego, a powyżej w otoczeniu sfory psów stała figura wspaniałego jelenia wybijającego kopytem godziny. Z prawej i lewej strony tej okazałej kompozycji architektonicznej znajdowały się wiszące ogrody, tarasy wysadzane drzewami, których poziomy rozdzielały schody. Schody dzieliły się na dwa biegi, wzdłuż środkowej osi. Plan ten wywodził się bezpośrednio z Italii i miał być jeszcze niejednokrotnie stosowany: w Fontainebleau (Hotel de Ferrare). w Ogrodzie Luksemburskim. Arcueil i wielu innych ogrodach europejskich.Obydwa dziedzińce zdobiły fontanny (słynna fontanna Diany znajduje się obecnie w Luwrze), zaprojektowano tu też miejsce do gry w piłkę. Z drugiej strony kanału otaczającego ten zespół roztaczał się park. Chociaż nie miał ścisłego powiązania z parterem, był jednak logicznym jego rozwinięciem. Znajdowały się tu liczne konstrukcje: woliera, czaplarnia, oranżeria, trzymano też dzikie zwierzęta, które miały dostarczać Dianie de Poitiers przyjemności polowania, nie narażając jej na związane z tym niewygody. Zbudowano także dwa niewielkie pawilony służące jako schronienie kobziarzom, trębaczom i grającym na innych instrumentach dla uprzyjemnienia spacerów królowi i książętom. Philibert Delorme, zmuszony do umocnienia fundamentów zamku od strony parterów, stworzył kryptoportyk. którego część wyższą wykorzystał jako taras. Z wyżyn tego tarasu można było oglądać partery, podobnie jak miało to miejsce w Ancyle Franc i Chenonceaux. Mamy tu więc do czynienia ze specjalną interpretacją włoskiego planu, z próbą dostosowania go do równinnego terenu.Urządzenia wodne ograniczały się do fontanny Diany (strumienie wody wypływały z rogów jelenia) i do fontann parterów. Jednak błotnisty teren, na którym założono park, przyczynił się do stworzenia oryginalnego planu alejek, które biegły nad kanałami osuszającymi.W projekcie otoczenia zamku w Anet przejawiła się siła i oryginalność talentu Philiberta Delorme, który potrafił połączyć idee klasyczne z tradycją miejscową. Poszczególne części równoważą się harmonijnie, podporządkowane bryle zamku, która rządzi całym założeniem. Logiczny rozwój tego układu doprowadzi do wielkiej koncepcji ogrodu XVII wieku.