Bramante i dziedziniec Belwederu

Bramante i dziedziniec Belwederu

Ograniczymy się tutaj tylko do omówienia podstawowych problemów, odsyłając Czytelnika zainteresowanego historią ogrodów Belwederu do prac Ackermana i Forstera”. Papież Juliusz II chciał połączyć swój pałac, znajdujący się w pobliżu Bazyliki Św. Piotra, z Belwederem założonym przez Innocentego VIII na wzgórzu. Chodziło o zaprojektowanie rozległe­go zespołu pałacowo-ogrodowego. Projekt zakładał:zbudowanie dwóch dwupiętrowych skrzydeł budynku po dwóch stro­nach małej dolinki, tak by znalazły się na tym poziomie, co Belweder;wyrównanie doliny i zbudowanie fontanny;zbudowanie schodów wiodących do Belwederu;4. połączenie dwóch ramion loggii za pomocą trzeciego mniejszego ramie­nia, którego centralnym motywem byłaby duża nisza. Pracę rozpoczęto od uregulowania terenu i wytyczenia prostokąta. Ponieważ niewielka konstrukcja wzniesiona przez Innocentego VIII usytu­owana była równolegle do pałacu, z którym miała się połączyć, została zamaskowana przez inną budowlę wzniesioną po to, by utworzyć centralną i poprzeczną oś. Tak więc nierówności terenu zostały zniwelowane i po­wstały dwie wielkie płaszczyzny tworzące tarasy.Aby z łąki znajdującej się w dolinie przejść na pierwszy poziom, utworzono schody, dokładnie pośrodku. Po pokonaniu stopni napotykało się mur podtrzymujący drugi poziom, niszę mającą po obu stronach mniejsze wgłębienia i cztery pilastry. Tu schody rozgałęziały się biegnąc symetrycznie z dwóch stron muru aż do jego krańców i spotykały się dokładnie ponad miejscem swego początku. Początek i koniec ramp zbiegał się w niszy centralnej tworząc idealny romb.Na tarasach rozplanowano rabaty i fontanny. Żaden przekaz nie potwierdza inwencji Bramantego w tej dziedzinie, chociaż Bandinelli, któremu zawdzięczamy szkic tego planu, jemu go właśnie przypisuje. Wielkiemu architektowi należy niewątpliwie przypisać to, co wydaje się najważniejsze, czyli projekty architektoniczne poszczególnych elementów kompozycji.W środku dziedzińca wznosiły się dwie ogromne rzeźby Tybri Nila w niszach wgłębionych w murze Apollo i Grupa Laokoona, najsławniej­sze dzieła, jakie starożytność przekazała papiestwu. Starożytność była tu wszechobecna. Być może wzorem dla układu schodów o ukośnych rampach w Belwederze było bardzo podobne rozwiązanie w świątyni Fortuny w Preneste.