Ogrody do ceremonii picia herbaty

Ogrody do ceremonii picia herbaty

Ceremonia picia herbaty w swej naturalności i prostocie nasuwa myśl o medytacjach buddyjskich kapłanów sekty zen, żyjących na uboczu, w górach. Pomieszczenie, w którym oddawano się tej ceremonialnej czynności, zwane chaseki, wiązało się z ogrodem, gdzie odnajdywano atmosferę spokoju. To właśnie chciano osiągnąć w tych zakątkach „małych jak kocie czoło”. Występuje w nich nie spotykane gdzie indziej uwielbienie dla drzew rosnących w dzikim stanie, dla układów „porzuconych kamieni”. Ścieżki prowadzące do pawilonów układano nieraz z luźnych kamieni. Pawilony iluminowano kamiennymi latarniami, często sprowadzanymi z Korei, które także oświetlały obejścia buddyjskich świątyń. Latarnie te, stosowane w okresie Momoyama, z czasem zastąpiły inne, specjalnie ciosane, których kształty harmonizowały z formami tych maleńkich ogrodów. Za panowania shógunów z dynastii Ashikaga ceremonia picia herbaty stała się arystokratyczną sztuką, praktykowaną tylko w bardzo wąskim kręgu; później, w okresie Momoyama, zwyczaj ten rozpowszechnił się i pojawili się wielcy mistrzowie, którzy do owego obrządku wprowadzili cały szereg nowych elementów.W tym samym czasie, pod wpływem chińskich pejzaży wykonanych tuszem, chętniej niż drzewa kwitnące sadzono drzewa wiecznie zielone.Po roku 1603 stolicą shógunów Tokugawa stało się Edo. Przeniesienie stolicy było okazją powstania licznych ogrodów, zwłaszcza ogrodów feudal­nych władców (daimyó) skupiających się wokół dworu cesarskiego. Nastą­piły wtedy wyraźne zmiany. Do tego czasu projektowaniem ogrodów zajmowali się kapłani i inni uczestnicy rytuału herbacianego. Odtąd zakła­danie ogrodów stało się domeną profesjonalnych planistów (niwashi) i ogrodników. Ci ostatni zajmowali się tylko „materiałami” ogrodowymi, takimi jak skały, latarnie kamienne i samą uprawą roślin.Z przeniesieniem centrum sztuki ogrodowej z Kioto do Edo wiązała się działalność dwóch magnatów feudalnych, amatorów sztuki ogrodowej: Matsudaira Sadanobu i Tokugawa Nariaki. którzy stosowali w ogrodach scenerię naturalną. Oni też na swoich ziemiach stworzyli pierwsze publiczne ogrody w Shirakawa i Mito.Ale w epoce shógunów powstawały liczne i wspaniałe ogrody, jak na przykład ogród Hama, urządzony tak, że słona woda przedostawała się do wielkiego jeziora. Chodziło tu o stworzenie atmosfery dostosowanej do pięknego pejzażu zatoki Shinagawa zdominowanego przez Fujisan. Harada Jiró napisał: „Restauracja 1868 roku i obalenie systemu feudalnego w wielkim stopniu podziałało na życie naszego narodu, skazując na zagładę wiele najpiękniejszych ogrodów… Na ich miejscu zbudowano szkoły wojskowe, wyższą szkołę morską, arsenał, uniwersytet… Naszczęś­cie kilka ogrodów przetrwało. Odkąd powrócił dobrobyt, założono kilka nowych ogrodów… Proklamacja z 1873 roku zachęcała do zakładania parków, dla przykładu, w Tokio założono parki Asakusa, Shiba, Ueno”.Przeniknął wtedy do Japonii jeden jedyny element zachodniej mody trawniki. Przejęto je w sposób dyskretny, tak by nie zachwiać harmonii i tradycyjnych form japońskiego ogrodu. Trzęsienie ziemi i pożar w 1923 roku pokazały, jak bardzo przydatne były ogrody w Tokio.W sytuacji ogromnego przeludnienia powstaje pytanie, jakie będą losy ogrodów Tokio i jaką stosować się będzie wobec nich politykę? Kioto, bardziej pod tym względem uprzywilejowane, zachowuje starannie wielki dar niebios, jakim są tamtejsze niezrównane ogrody.