Taoizm i buddyzm u malarstwie pejzażowym i w sztuce ogrodów

Taoizm i buddyzm u malarstwie pejzażowym i w sztuce ogrodów

Aż do IV wieku n.e. na umysłowości Chińczyków wyciskała piętno filozofia taoistyczna, ona też wyznaczyła kierunek rozwoju ogrodów, a także malarstwa. Taoizm głosił nawrót do natury zarówno w kwestiach życia wewnętrznego, jak zewnętrznego. Tak więc człowiek rozpatrywany jest w najintymniejszej relacji z duchowymi oraz z materialnymi aspektami natury: życie ludzkie w rozumieniu taoistów jest odbiciem rytmu życia wszechświata w całej różnorodności jego zmiennych form. W ten sposób woda. dzięki zadziwiającej analogii, stała się elementem jednocześnie symbolicznym i użytkowym. Zgodnie z taoistyczną filozofią natury, rzeki, czy to płynące na powierzchni, czy to ukryte, są arteriami ziemi, zaś góry jej szkieletem. W myśl taoistycznej filozofii „góry” odgrywają dominującą rolę w ogrodach. Składające się na nie „skały”, popękane i porysowane szczelinami, są wyrazem bardzo starej tradycji, świadczącej o głębokim zainteresowaniu pięknem tych kamieni i ich znaczeniem w królestwie minerałów. Owe kamienie, ze względu na wielkość i niedostępność. Chiń­czycy uważali za najwspanialsze symbole twórczych sił przyrody.Tworzenie przepysznych ogrodów było z pewnością podporządkowane w jakimś stopniu celom utylitarnym, ale wielkie znaczenie miał tu taoistycz­ny mistycyzm, który kazał władcom założycielom ogrodów dążyć do przekształcania ich rezydencji w „ziemski raj”, w bajkowe zakątki, w któ­rych za pomocą tajemnych eliksirów i ćwiczeń pragnęli osiągnąć nieśmier­telność. To pragnienie ucieczki od rzeczywistości, którego jednym z przejawów jest ogród, wyrazili też w wiekach IV i V malarze Ku K’aiczy i Tsung Ping, którzy twierdzili, że dobrze wykonane malowidło powinno służyć właścicie­lowi w taki sposób, aby odciągać jego myśli od smutnych i niebezpiecznych raf, które napotyka się w życiu. Jak zauważył Osvald Siren, sformułowali oni w ten sposób myśl największej wagi zarówno dla sztuki ogrodów, jaki dla malarstwa pejzażowego.W ciągu IV i V wieku coraz bardziej mnożyły się przypadki nawrócenia na buddyzm. Nowa religia zgodna była w swych zasadach z tą postawą umysłową, która kazała wnikać głęboko w wewnętrzne życie natury. Postawa ta rozwinęła się jeszcze silniej, kiedy Chińczycy przekształcali indyjską religię modyfikując ją w oparciu o najstarsze formy swej narodo­wej myśli. Buddyzm cz’an, czyli dhyana, jest formą religii introspekcyjnej i panteistycznej koncepcji natury, która pod wieloma względami jest odnowioną, oczyszczoną i wysublimowaną formą taoizmu.W Indiach wreszcie, w czasach kiedy kończono R(i)gwedei kiedy trwały prace nad Atharwawedą, pojawiła się koncepcja świata jako jedności, na wzór organizmu ludzkiego czy zwierzęcego. Za panowania dynastii Sung (9601279) i Ming (13681644) widać wyraźny wpływ tej koncepcji w malarstwie i, pośrednio, w sztuce ogrodów.W konsekwencji rozwoju buddyzmu w Chinach powstawały bractwa i zakładano klasztory. Sytuowano je w najpiękniejszych okolicach, a wokół nich rozwijały się ogrody. Jedną z najważniejszych fundacji klasztornych jest założone przez Hueijuana (333416) „stowarzyszenie białego loto­su”, którego dom macierzysty znajdował się w Luszanie, w prowincji Kiangsi. Do znajdującego się tam wielkiego, naturalnego parku przybywali po naukę adepci z całych Chin, po powrocie zaś do swoich rodzinnych okolic starali się tam tworzyć podobne założenia, nazywając je także parkami Luszan.Traktat Lojangk’ielanki, opublikowany w 547 roku, podaje szczegó­łowy opis ogrodu niejakiego Czang Luna. Z porównania różnych przedsta­wień graficznych pochodzących z najstarszych okresów wynika, że najważ­niejszym tematem była przeważnie chatka pustelnika lub pawilon umiesz­czony na tarasowo ukształtowanej górze, albo otoczony drzewami, albo w lesie, nad jeziorem czy w pobliżu warzywnika. Chodziło o to, by pejzaż wyrażał łączność filozofii z naturą. I, posługując się sformułowaniem Osvalda Sirena: „Nie sposób powiedzieć, co tutaj uprawiano, ale wyraźnie widać idylliczne zespolenie ogrodu z górą”. „Mała chatka” wśród skał, sosen, bambusów i kwiatów stanowiła miejsce specjalnie wybrane do medytacji.To niezwykłe, że w okresie pierwszych ośmiu wieków naszej ery tematem znacznej części chińskiej literatury były ogrody. W literaturze tej odnajdujemy zawsze opisy „małej chatki”, gór, jezior, rzek i plantacji bambusów. Ale obok tych ogrodów będących miejscami medytacji istniały inne, wielkie ogrody z bogatym wystrojem, przeznaczone dla tych, którzy cieszyli się szczególną łaską cesarską i mogli używać rozkoszy tego świata.I tak pod koniec okresu Tang, poeta i mąż stanu, ekscentryczny Li Tejii (787849) posiadał park w P’ingcz’uanie pełen cudownych zakąt­ków. Pośród roślin i wspaniałych drzew znajdowała się tam „dzika góra”, dalej tunele, stawy, kręte strumyki i bogate pawilony. A wszystko było tak pomyślane, by stwarzać wrażenie, że jest się w krainie nieśmiertelnych. W takiej to krainie żył Li Tejii, kiedy cieszył się przychylnością dworu. Li Tejii był taoistą z duszy i serca, i próbował wszelkimi sposobami nawiązać kontakt z niewidzialnymi światami. Na przykład upijał się po to, by wprawić ciało w trans i dodać skrzydeł wyobraźni. Tradycja powiada, że miał zwyczaj leżeć wsparty na „kamieniu” ze swego ogrodu, kamii :a sławnym z mocy sprawiających, że człowiek pijany budził się na nim trzeźwy (zachowały się rysunki takich kamieni).Za sprawą idei taoistycznych, od IX wieku aż do końca dynastii Tang, metody osiągania nieśmiertelności cieszyły się wielkim zainteresowaniem dworu, a ogrody tworzone wokół pałaców odpowiadały opisom „raju nieśmiertelnych”.Religijne asocjacje ogrodu były tak silne, że występował on w wierze­niach ludu wietnamskiego w postaci wotum. Była to Nuinonbominiatu­rowa góra wynurzająca się z wody, unosząca boginie. Inne miniaturowe kompozycje przedstawiały kamienie i drzewa; wiązały się one z kultem pagód. Stanowiły ..Odzwierciedlenie świata na wzór »raju«. w którym panuje wolność, wieczność, nienaruszalność, czystość, moc”.W tym pierwszym okresie, przed rokiem 907. wyróżnić można dwie odmienne koncepcje ogrodów. Jedna znalazła wyraz w ogrodach cesarskich i książęcych, gdzie dążono do stworzenia „raju nieśmiertelnych”, druga w niewielkich ogrodach stanowiących dzikie, naturalne otoczenie „chatki” albo „pawilonu”, nawiązujących do taoistycznego poczucia wizualnego związku z naturą, osiągalnego poprzez kontemplację.W następnym okresie, zwanym Epoką Pięciu Dynastii (907960). brak centralnej władzy doprowadził do całkowitej zmiany koncepcji ogrodów. Jako że nic było już dworu, przestała istnieć potrzeba wznoszenia wielkich pałaców otoczonych ogrodami i parkami do polowań. Jednak zaintereso­wanie ogrodami trwało nadal; podtrzymywane i rozwijane bardzo troskli­wie, zwróciło się w tym okresie ku hodowli kwiatów.